Upadłość konsumencka umożliwia zwolnienie konsumenta z długów. Prowadzi ona bowiem do umorzenia zobowiązań, które powstały przed dniem ogłoszenia upadłości i nie zostały zaspokojone w postępowaniu upadłościowym lub w wyniku wykonania planu spłaty. Możliwe jest również, w wyjątkowych
sytuacjach, oddłużenie konsumenta bez wykonywania planu spłaty.
W konsekwencji, ostatecznym efektem postępowania upadłościowego jest całkowite zwolnienie konsumenta z długów. Jednak warunkiem skorzystania z tej możliwości jest ustalenie, że konsument zarówno przed ogłoszeniem upadłości jak i w toku postępowania działa uczciwie i zgodnie z prawem. Oznacza to, że nie uzyska ogłoszenia upadłości, ani oddłużenia ten, kto doprowadził do swojej niewypłacalności umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa, podejmował działania na szkodę swoich wierzycieli, w toku postępowania ukrywał majątek lub nie wykonywał innych obowiązków wynikających z ustawy.
Przed zmianami niewypłacalność konsumentów była regulowana nowelizacją ustawy z dnia 31 grudnia 2014 r., która znacznie złagodziła zasady składania deklaracji (ustawa zmieniająca z dnia 29 sierpnia 2014 r. – Prawo upadłościowe i naprawcze, ustawa o KRS oraz ustawa o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Pozycja dziennika 1306).
W 2019 roku ponownie dokonano przeglądu regulaminu i dokonano kolejnej nowelizacji. Choć stało się to 30 sierpnia 2019 r., weszły one w życie ponad pół roku później, 24 marca 2020 r.
Po ostatnich zmianach regulacyjnych tylko od stycznia do października 2020 r. ogłoszono 9 672 upadłości konsumenckich, w porównaniu z szacunkową liczbą ponad 13 000 w całym ubiegłym roku. Główną przyczyną dużej liczby spraw zakończonych upadłością konsumencką jest to, że według nowych przepisów sądy mają znacznie mniej wniosków o oddalenie.
Aby ogłosić upadłość konsumencką trzeba być niewypłacalnym. Jesteś niewypłacalny, gdy nie wywiązujesz się ze swoich zobowiązań pieniężnych. Ponadto stan musi być trwały. Jeśli zaleganie ze spłatą zadłużenia przekracza trzy miesiące, domniemywa się, że mamy do czynienia z niewypłacalnością. Mówiąc jeszcze prościej, nie możesz mieć realnych możliwości na spłatę zobowiązań, czyli brakuje Ci pieniędzy z pracy na ich pokrycie, nie możesz znaleźć lepszej lub wiele innych czynników, które brane są pod uwagę.
Czy mogę sam ogłosić upadłość? Oczywiście samo ogłoszenie upadłości jest możliwe, jednak postępowanie prowadzone jest bez udziału wnioskodawcy, dlatego bardzo ważne jest, aby dokumenty i dowody w sprawie były odpowiednio przygotowane i dopracowane. Zastanów się nad tym! Złożenie wniosku o upadłość to pierwszy krok, a co dalej? Tutaj potrzebna jest pomoc fachowego doradcy prawnego, który pomoże Ci w przygotowaniu wszystkich potrzebnych pism, odpowiedzi, ustalenia innych ważnych kwestii, którymi Ty na co dzień się nie zajmujesz i możesz popełnić sporo nieświadomych błędów, często na Twoją niekorzyść.
„Prawo upadłościowe” stanowi, że dłużnik jest zobowiązany do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w sądzie w ciągu 30 dni od dnia powstania przyczyny ogłoszenia upadłości. Może być to też dłuższy okres, zwłaszcza jeżeli nie znasz dobrodziejstw upadłości konsumenckiej. Jeżeli nie płacisz zobowiązań przez 3 miesiące, czego powodem może być szalejąca inflacja, utrata pracy, gorsze zdrowie lub inne przyczyny, to również jest odpowiedni moment na to, żeby zgłosić wniosek o upadłość konsumencką.
Jeśli chcesz złożyć wniosek o upadłość konsumencką, a komornicy już próbują ściągnąć dług, to nie jest za późno. Upadłość konsumencka jest zdecydowanie korzystniejszym rozwiązaniem prawnym niż egzekucja komornicza. Upadłość konsumencka to brak uporczywych i nękających telefonów, brak listów i wezwań. To brak długów wiszących w BIK’u. W ramach komornika pojawia się Syndyk, który jest już po Twojej stronie. Syndyk będzie przewodnikiem między Tobą, a sądem. Pamiętaj, że nie musisz wstawiać się w sądzie! To Syndyk otrzyma wszystkie dokumenty, sprawdzi ich poprawność i przedstawi Sądowi. Od tej pory dość i koniec z komornikami, uporczywymi telefonami czy nachodzeniem w pracy.